Taki list wczoraj dostałem. Szczególnie podoba mi się wstęp:
„Szanowny Panie Piotrze, od lat czytam Pana komentarze i jestem naprawdę wdzięczny za ten głos rozsądku na scenie politycznej Śremu.
Chciałbym Pana poprosić o komentarz lub opinie (może już kiedyś Pan temat poruszał), w jaki sposób w tylu miejskich spółkach mamy wysyp partyjnych działaczy (mówię tu np. o PGKiM, Spółdzielnia Mieszkaniowa, PSS). Wie Pan ewentualnie jak tam przebiega rekrutacja i dlaczego tak ważne stanowiska nie są obsadzane wykwalifikowanymi fachowcami? Czy my, obywatele, powinniśmy wystąpić z jakąś inicjatywą o sprawdzenie tego stanu rzeczy?”
Czytelnik wrzuca wszystkich do jednego worka. Z wymienionych podmiotów tylko Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej – spółka z o.o. (dawna nazwa PGKiM) – jest spółką miejską. Dwa pozostałe firmy są Spółdzielniami.
Prawdę powiedziawszy nie orientuję się zbytnio czy zatrudnia się tam działaczy partyjnych. Mało tego znam przypadek sprzed lat, kiedy to prezes PGK (członek PiS) wyrzucił z pracy innego członka PiS. Na dodatek obaj byli radnymi powiatowym! Co się teraz tam dzieje nie mam pojęcia.
O Spółdzielni mówi się, że jest „mekką” pisowców. Nie znam preferencji szefostwa SM ale powszechnie wiadomo, że pracuje tam Robert Piątek – śremski lider tego ugrupowania.
Mówi się, że szefowa PSS „Społem” Śrem – jest miłośniczką rządzącej partii, ale nie wiem czy zatrudnia na podstawie preferencji politycznych?
Zapraszam do dyskusji na temat problemów poruszonych w liście przez czytelnika ŚKP.
1 Komentarz
ludzie jak widać nie mają żadnych problemów i wymyślają pierdoły