Ksiądz Marcin Stanisławski, bo o nim mowa zaraził się koronawirusem i pokonał chorobę. Nie wszyscy jego koledzy mieli takie szczęście. Ksiądz Marcin często zagląda na moją stronę. Pod ostatnim postem napisał komentarz. Myślę, że warto go przeczytać i podyskutować na jego temat:
„Ja ledwo przeżyłem to zarażenie Covid. I nie wiem naprawdę co jeszcze musi się stać żeby ludzie zrozumieli, że system zdrowia większej liczbie chorych nie pomoże. Czterech moich współbraci leży ciężko chorych dwóch pod respiratorem a jeden dziś właśnie w szpitalu umarł. Panie Piotrze proszę nie eskalować konfliktu a raczej wzywać do spokoju. Pomijam kwestie dezinformacji odnośnie wyroku TK proszę zacytować co odnośnie aborcji i zapisów konstytucji mówił prof. Rzepliński – jego trybunału nikt pseudo nie nazwie. Jeżeli grupa posłów wybranych demokratycznie z różnych partii wystosowało zapytanie do TK to czego się można było spodziewać znając poprzednie orzecznictwo i znając zapisy Konstytucji??? To co się teraz dzieje to wojna ideowa, a temat TK to pretekst niestety. Szkoda tylko, że walcząc o swoje idee także wielu moich znajomych nie szanuje własnego życia i swoich najbliższych. Wiem, co mówię przeżyłem tą chorobę!!! Apeluje o zdrowy rozsądek i merytoryczną dyskusje! Dziękuje jednej partii za głos na temat wad letalnych. Dziś potrzeba dyskusji nie emocji na ten moment w tych emocjach i marszach rozgrywa się brak szacunku do życia własnego!!! A dowodem na marginesie skoro wirus zaraża najbardziej w kościołach to tym bardziej po cóż te osoby wchodzą do świątyni???”
1 Komentarz
Ale chaotyczny komentarz.
Trzy wykrzykniki nie pomagają w zachowaniu spokoju.