Swoje „pięć minut” miał w ubiegłym tygodniu Emil Majsner – jeden z siedemnaściorga radnych powiatowych.
W swojej interpelacji dopytywał o szczegóły przyznawania przez władze powiatu śremskiego dotacji dla klubów i stowarzyszeń sportowych.
Radny Majsner – występował w roli „obrońcy uciśnionych” czyli tych, którzy dotacji nie dostali a mnie samego nazwał: „dziennikarzyną”.
Majsner zapowiedział w specjalnym wpisie na fb – dalsze interpelacyjne kroki w tej sprawie.
No cóż – ma do tego pełne prawo. Może pisać dowolną ilość interpelacji. Musi jednak zrozumieć – wraz z Dominikiem Sworowskim (pseudo „Swora”) – szefem „Warty” Śrem, że to starosta śremski Zenon Jahns ma większość w radzie powiatu i to on ma decydujący głos przy rozdzielaniu pieniędzy.
W ostatnich wyborach samorządowych Jahns uzyskał 1405 głosów wyborców a Emil Majsner – 485. Dominik Sworowski startował do rady miejskiej z komitetu Prawa i Sprawiedliwości. Mandatu nie zdobył. Zebrał 99 głosów.
Ciekawie tę kwestię skomentował Maciej Fujak, trener piłkarski i dziennikarz. Pod postem Majsnera napisał:
„Zobaczycie że doczekamy się jeszcze czasów kiedy to Powiat będzie zabiegał o to, aby Warta „grała z nim” w jednej drużynie i promowała Powiat… Pewnie nie za tego włodarza ale nadejdą takie czasy… Żal tylko ze Rada złożona z kilkunastu osób nie potrafi docenić tego co robi Warta przede wszystkim dla dzieci i z myślą o nich i nie chce w tym pomoc wspierając klub”.
Przepowiednia Fujaka się spełni, gdy wyborcy w przyszłym roku zadecydują o detronizacji dotychczasowych władz powiatu.
Zatem panowie do dzieła! Pokażcie jaką macie siłę!
1 Komentarz
Pan radny E Majsner zachowuje się trochę tak jakby wczoraj przyleciał do nas z jakiegoś normalnego kraju,i nie rozumie jak są przyznawane w polsce dotacje,dofinansowania i inne granty.Jeśli ,,SWORA” bedzie grać w drużynie starosty problem dotacji znika, proste?