Już za tydzień na śremskim rynku odbędzie się uroczystość religijna.
Sto lat temu – 22 czerwca na pomysł jej zorganizowania wpadł duet: Jan Beisert (ksiądz dziekan parafii farnej w Śremie) oraz Czesław Dutkiewicz – burmistrz Śremu.
Podczas uroczystej mszy świętej u wrót Ratusza Miejskiego – wspólnie odczytali dokument, w którym powierzyli mieszkańców miasta opiece Pana Jezusa. Konkretnie Jego Sercu.
W 2012 roku (też 22 czerwca) – duet Marian Brucki (proboszcz parafii farnej) i Adam Lewandowski – burmistrz Śremu postanowili odnowić owo postanowienie i podczas mszy świętej po raz wtóry dokonali zawierzenia aktu zawierzenia.
Za tydzień w środę 22 czerwca – ten sam duet co powyżej – już po raz trzeci dokona tego samego aktu co ich poprzednicy sto lat temu.
Jak oficjalnie podano do wiadomości inicjatorem tegorocznego zawierzenia są bliżej nieokreśleni „katolicy świeccy” oraz również bliżej nieokreślone „duchowieństwo”.
Tak uzasadniają oni celowość organizacji tego wydarzenia: „podjęta została inicjatywa, aby 22 czerwca br., na tym samym miejscu czyli Śremskim Rynku, w nowym kontekście historycznym Świata, Europy i Polski, czasie pełnym niepokoju, czasie zarazy koronawirusa, zawieruchy wojennej tuż u naszych granic i innych niebezpieczeństw, dokonać odnowienia tego Aktu.”
Dla każdego z uczestników trzeciego już zawierzenia Śremu Sercu Pana Jezusa przygotowano obrazek wizerunku Pana Jezusa. Jest on formatu A4 ze stosowną dedykacją na rewersie.
5 Komentarzy
Pani Magdo, proszę na siłę nie doszukiwać się drugiego dna, będzie Pani bardziej szczęśliwa
Bigoteria i nic więcej.
Kto zarabia na informowaniu o tym?
Odpowiedź MAGDA: Pani Magdo! Dlaczego zaraz dopatruje się w moich słowach drwiny? Ja tylko wyjaśniam o co chodzi w tym przedsięwzięciu! I w odróżnieniu od innych mediów nie biorę za to ani grosza. Inne media zarabiają na informowaniu o tym. Mnie osobiście podoba się ten sojusz „tronu i ołtarza” w naszym mieście i z zainteresowaniem będę śledził dalsze losy tego sojuszu! Proszę się nie oburzać!
Coś czuję Panie Piotrze że w Pana słowach jest drwina. Tak się nie robi. Jeżeli Pan ma w ten sposób pisać lepiej niech Pan nie robi tego wcale.Jestem mówiąc skromnie oburzona