„Piknik dla przyszłości” – to inicjatywa Lewicy. Odbędzie się on w Śremie (na terenie Muzeum Śremskiego) w piątek 25 września.
Impreza ta odbędzie się z inicjatywy posła z naszego Tadeusza Tomaszewskiego, który jest wiernym członkiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej od momentu powstania tej partii.
Według organizatorów, „Pikniki dla przyszłości” mają pokazać, że polityka nie powinna odbywać się jedynie w sejmie czy w telewizji, ale wspólnie z mieszkańcami w społecznościach lokalnych. Zmiana nie może się odbyć bez udziału zwykłych ludzi, niezależnie gdzie mieszkają oraz ile mają lat.
Organizatorzy liczą, że na spotkanie przybędą przede wszystkim młodzi ludzie.
W ramach spotkania Lewica planuje liczne atrakcje. Między innym panel dyskusyjny ze znanym gościem specjalnym, wspólną integrację, gry, zabawy i słodki poczęstunek.
Poseł Tomaszewski gościł wczoraj w swoim biurze poselskim w Śremie, gdzie przedstawił dziennikarzom projekty uchwał, które poparł jego klub.
Chodziło m.in. o pieniądze dla osób zesłanych lub deportowanych do ZSRR w latach 1936 – 1956 oraz zasiłki dla działaczy opozycji antykomunistycznych w Polsce.
„Musieliśmy wycofać się z projektu podwyżki uposażeń poselskich pod wpływem krytyki naszych wyborców’ – mówił poseł.
4 Komentarze
P. Hoffmann: Napisał Pan w innym materiale: „Mnie zapytano natomiast czy widziałem takich radnych jak Piotr Mulkowski czy Marek Basaj – którzy są radnymi z ramienia Komitetu Obywatelskiego?
Z tymi dyplomami gratulacyjnymi nie wypadło przecież najlepiej – proszę przyznać. Dlatego pozwoliłem sobie to wytknąć!
Inicjatywa postawienia pomnika Pileckiemu jest godna podziwu – ale może też przecież budzić wątpliwości u tych, którzy uważają, że stawianie pomników nawet wielkim bohaterom nie mającym żadnego związku ze Śremem jest bezsensowne.”
Widzę, że pamięć Pana zawodzi. Radni, których Pan wymienił startowali z Komitetu Wyborczego Wyborców Piotra Mulkowskiego, którego jednym z uczestników było Stowarzyszenie Komitet Obywatelski. Naszym członkiem z wymienionej dwójki jest P. Mulkowski, a o powód nieobecności kogokolwiek najlepiej zapytać go osobiście.
Osobiście myślę, że zanim się coś komuś wytknie, wcześniej należałby sprawdzić powody określonego zachowania, w tym przypadku nieobecności. Ale to wymaga trochę zachodu.
Prawdziwie bezsensowne jest natomiast głoszenie i powtarzanie poglądu, jakoby w Śremie na uhonorowanie zasługują tylko ci wielcy Polacy, którzy mieli z nim związki. Zgodzę się w tym miejscu z Panem Andrzejem, że to świadczy o zaściankowości, lecz nie Śremu, tylko osób mających takie przekonanie.
Co do dyplomów – Pan wybaczy ale gdybym był fundatorem i przyczynił się do tego projektu i bydowy pomnika, zrobiłbym wszystko aby być na odsłonięciu. Dla mnie to wpadka nie organizatorów tylko ludzi, których tam zabrakło, jednak nie wiem skąd informacje, że nie otrzymali zaproszęń, moim zdaniem Komitet Organizacyjny nie popełniłbyu takiego błędu, nawet jednak bez zaproszęnia uznałbym moją onbecnośc za konieczna tam.
Codo Rotmistrza Witolda Pileckiego – nie ma co opowiadać, proszę przeczytać biografię i koniecznie „Raporty z Auschwitz” a zrozumie Pan. Pilecki miał związek z każdym miastem w Polsce, nie rozumiem dlaczego działalność takich ludzi jest tak wąsko pojmowana. No ale coż wymagać od wielu ludzi w Śremie, kiedy samo miasto to zaścianek i to w najgorszym tego słowa znaczeniu, strasznie boli mnie, że miasto mojego urodzenia tak podupada. To widąć nawet po sposobie myślenia ludzi tutejszych.
A z innej beczki – w tym roku musiałem załatwić dwa paszporty w rodzinie – pamiętąm jak biuro podaniowe paszportów było w Śremie (wiele lat temu), można było żłożyć wnioski o paszporty – zostało zlikwidowane.
Teraz trzeba rezerwować kolejki, brąć dzien rulopu na łozenie wniosku i jechać do Poznania, poten znowu rezerwacja terminu i dzień urlopu na odbiór paszportu.
W zeszłym tygodniu starsi ludzie potrzebowali pomocy – pismo z ENEA o odnowieniu umowy, porposili mnie o pomoc. I co ? Najbliższe biura ENEI – Poznań, Wrzesnia, Szamotuły, Gniezno, Koscian … w Śremie brak.
Starsi ludzie – nie potarfią korzystać z internetu, wolą wizyte w biurze i kontakt z człowiekem … pozostaje info-linia.
Takie sprawy też pokazują jakie Śrem ma znaczenie.
Nasi włodarze nie rozumieją, że Śrem leży poza głównymi szlakami komunikacji np. jak Leszno, Stęszew ma duż olepsze połaczenie na Poznań z Wrocławia czy z drugiej strony Jarocin-Środa Wielkopolska na Poznań itp. Już dawno takie szlaki powinny zostać stworzone – łatwa komunikacja, dojazdy, biznes, dogodne miejkca do życia a unas co – czy zabetonowane miastio sklepami t odogodne miejsce do życia ?!?!
Co burmistrz ze swoją rada zrobił z tym miastem ? Czy ożywnienie starego miasta ma polegąc na wyłozeniu ksotką całeg orynku i budowie wątpliwej urody fontanny ? A sjkąd tam mają ludzie być ? mam iśc z jezioran do starego miasta by się kawy na rynku napić ?
Są tereny inwestycyjne jak je nazwano „Brama miasta” na których nikt nie chce inwestować … to może pobudowąć tam ładne osiedle z ogrodami i jakąs łądną-nowoczesną architekturą (broń Boże takie „getto” jak w Zbrudzewie).
Ludzie sami zapełnią wtedy stary park i stare miasto. „Tajemnicą poliszynela” jest, że to tereny zalewowe ale 2m nawiezionej ziemi myśle rozwiązałoby sprawę. Dlaczego miasto nie moze być inwetsorem i xzarobić na takiej deweloperce, miaoby także kontrolę nad tym co i jak jest budowane ?!
Zamiast tego woli toczyć batalie sądowe z własnymi mieszkańcami o działki w środku miasta, gdzie „znajomy królika” próbuje zarobić plombując miasto nastęnyumi ohydnymi budynkami, wciskanymi tam, gdzie już nic nie powinno być budowane ? Mieszkańcy będą tam się męczyć z takimi badziewiami następne dekady ale co tam, ważne, że komuś kasa do kieszeni wpadnie za kolejną budowę.
Odpowiedź ANDRZEJ: Trudno odmówić prawa uczestniczenia w patriotycznym przedsięwzięciu nawet „lewackim” byłym (jak rozumiem?) aktywistom. Mnie zapytano natomiast czy widziałem takich radnych jak Piotr Mulkowski czy Marek Basaj – którzy są radnymi z ramienia Komitetu Obywatelskiego?
Z tymi dyplomami gratulacyjnymi nie wypadło przecież najlepiej – proszę przyznać. Dlatego pozwoliłem sobie to wytknąć!
Inicjatywa postawienia pomnika Pileckiemu jest godna podziwu – ale może też przecież budzić wątpliwości u tych, którzy uważają, że stawianie pomników nawet wielkim bohaterom nie mającym żadnego związku ze Śremem jest bezsensowne.
A co lewica może za przyszłość ludziom zaproponować ?!?! Proszę popatrzeć na kraje gdzie lewicą rządzi, taka Hiszpania, kraj zwykle bogaty, dzisiaj ledwo koniec z końcem wiąże, zachód, gdzie lewica coraz śmielej sobie poczyna, przeciez to inicjatywy lewicowe aby bez opamiętania sprowadząc każdego kto chce z krajów Afryki, często bez kontroli, a brażanie ludzi i ich uczuć religijnych i wyznaniowych, profanacja świętości i tradycji oraz historii, przemoc na ulicach (USA) – to wszystko lewicowe strategie i oferta lewicy.
No i HIT =>
„Poseł Tomaszewski gościł wczoraj w swoim biurze poselskim w Śremie, gdzie przedstawił dziennikarzom projekty uchwał, które poparł jego klub.
Chodziło m.in. o pieniądze dla osób zesłanych lub deportowanych do ZSRR w latach 1936 – 1956 oraz zasiłki dla działaczy opozycji antykomunistycznych w Polsce.”
To chyba jakiś żart- lewica, spadkobieraca PZPR-u i tradycji komunistycznej, nawet sam W.Czarzasty w jednym z wywiadów przyznał, że chciałby powrotu czasów Stalinowskich, cytuje Stalinowskie kłamstwa i zakłamuje historię.
Wczoraj na odłsonięciu pomnika Rotmistrza Witolda Pileckiego widziałem również wielu lewackich działaczy, to normalny chichpot historii chyba.
Nie wspomnę, że większość „działaczy” ulotniła się z prędkością światła, jeszcze się dobrze uroczystość nie skończyła.