W zeszłym roku śremska spółka Invest Haus System kupiła od Gminy Śrem działkę przy ulicy Grunwaldzkiej. Przez rok miał tam być parking (opłotowany na zdjęciu) a po roku inwestor miał postawić tam mały blok wielorodzinny.
Mieszkania w Śremie są potrzebne. Wiele rodzin nie może się na nie doczekać swojego dachu nad głową. Stąd też każda inicjatywa budowy mieszkań jest inicjatywą cenną i godną poparcia!
Niestety Rada Miejska w Śremie swoją decyzją ze środy 7 lipca – uniemożliwiła spółce budowy bloku, uzasadniając to w następujący sposób:
„Na podstawie art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym Rada Miejska w Śremie rozstrzyga uwagę złożoną przez Adama Jabłońskiego i Marcina Ratajczaka wspólników spółki Invest Haus System z siedzibą przy ul. Warsztatowej 1/4, 63 – 100 Śrem o następującej treści: Wnoszą o zmianę projektu planu zagospodarowania przestrzennego poprzez dostosowanie warunków prawnych funkcjonujących na tym terenie tj. możliwość jej zabudowy. Przeznaczenie w projekcie mpzp jako drogi publiczne klasy dojazdowej stanowi w ocenie wspólników spółki naruszenie przez organ administracji samorządowej prawa własności prywatnej oraz przepisów dotyczących sporządzania mpzp, ponieważ zakazuje zabudowy przedmiotowych działek. Wspólnicy spółki wnoszą o zmianę projektu poprzez zastosowanie w planie zagospodarowania przestrzennego formuły prawnej umożliwiającej zabudowanie działek 1745/30 i 1745/33 zabudową wielorodzinną, względnie wyłączenie z planu działek 1745/30 i 1745/33. Rozstrzygnięcie: uwaga nieuwzględniona”
Rodzą się więc pytania:
Czy w Śremie na wszelkie budowlane ułatwienia mogą liczyć tylko dwie potężne firmy developerskie?!
Czy mniejsi przedsiębiorcy naprawdę muszą być robieni przez władze miasta „w konia”?
Może ktoś z radnych czy władz miejskich łaskawie odpowie?
3 Komentarze
HIERONIM
Widze,że jesteś w temacie,tylko Redakror ŚRP pisze,że,,Przez rok miał tam być parking (opłotowany na zdjęciu) a po roku inwestor miał postawić tam mały blok wielorodzinny,,ktoś jest w bledzie….
Polecam wrócić do starszy6ch opisów umieszczonych też na tym „portalu” dotyczacych historii tego kawałka ziemi i opinii mieszkańców tam żyjących.
Czego pan wzbudza jakieś „kontrowersje” – skoro działki były kupione pod parking a cwaniaczek z Invest Haus próbuje sobie teraz zrobić deweloperkę w miejscy gdzie już ledwo co można wcisnąć na siłę a miejsc parkingowych brakuje.
Nawet za PRL budowano bloki w pewnym porządku z zachowaniem przestrzeni zielonych między nim, dzisiaj deweloperzy próbują wykorzystywać „wolną rękę” i brak rtegulacj iw urbanistyce i kupują ziemie gdzie popadnie budując co popadnie.
Mieszkam przy tych działkach i tym „piekielnym parkingu” o powiem tak – tylko w chorej głowie dewelopera, który ma tylko zysk i kasę przed oczami (i nie mieszka w tej okolicy) mógł zrodzić się taki chory pomysł budowania na tych działkach czegokolwiek.
Nie znam szczegołów kupna tej przedmiotowej dzialki,ale z pisma urzedu wynika,że panowie developerzy nabyli tą działke z przeznaczeniem na parking. Po pewnym czasie ,,Wnoszą o zmianę projektu planu zagospodarowania przestrzennego poprzez dostosowanie warunków prawnych funkcjonujących na tym terenie tj. możliwość jej zabudowy„ Czyli jak w starym developerkim numerze: Skupować grunty rolne,odrolnić, przeksztalcac je na działki budowlane i liczyć kase $$$$.