List od czytelniczki, który przyszedł dzisiaj:
„Dzień dobry.
Chciałabym za pomocą Pana strony poruszyć temat pracowników sklepów PSS w Śremie. A mianowicie temperatury w jakiej muszą pracować. Byłam dziś na zakupach i doznałam szoku. Na sklepach nie jest chłodno, jest wręcz lodowato. Dziewczyny w grubych swetrach, zmarznięte na kasie , na stoiskach ! O ile dobrze dojrzałam to termometr wskazywał 14 stopni! Ja tylko grzecznie pytam i może uzyskam odpowiedź . W jakiej temperaturze pracują panie w biurach ? I zarząd ? Bo o ile mi wiadomo , ci biedni pracownicy pracują też na ich pensje i muszą w grymasie choć ciężko w takim zimnie, obsłużyć klientów. Wstyd i żenada”.
Poprosiłem czytelniczkę o rozwinięcie tematu i informację o, który konkretnie sklep chodzi. Odpisała:
„Sklep Psarskie , choć w innych jest to samo. Jest to sieć sklepów i wyróżnień nie robią. Polonia też masakra. Zwłaszcza , że na terenie sklepu znajdują się lodówki, stoiska mięsne a kasy przy samych wejściach gdzie na okrągło otwierają się drzwi. Dosłownie, para leci z ust. Jestem stałą klientką ale naprawdę dziś byłam przerażona będąc w sklepie . Rozumiem oszczędności ale w tym przypadku to jest kompletne dno i nieodpowiedzialność osób zarządzających”.
Zapraszam do wymiany opinii czy macie podobne odczucia odwiedzając te popularne w Śremie sklepy?