NAJNOWSZE

Czym nowy proboszcz zawstydził swoich parafian?

Jutro w niedzielę (27 lutego 2022) wierni będą modlili się w intencji 23 – lat posługi proboszcza księdza kanonika Ryszarda Adamczaka.

Z tej okazji przypominam wywiad z proboszczem, który przeprowadziłem w kwietniu 1999 roku dla „Panoramy regionalnej” – lokalnej mutacji „Panoramy Leszczyńskiej”.

Wierzę w potęgę modlitwy

Śrem. Parafia Najświętszego Serca Jezusa. Jedna z większych w archidiecezji poznańskiej. Liczy około 17 tysięcy wiernych. Na jej czele od końca lutego stoi nowy proboszcz – Ryszard Adamczak. Rozmach z jakim przystąpił do pełnienia swej posługi sprawił, że stał się on osobą, na której skupia się uwaga lokalnej społeczności. Na wywiad dla „Panoramy regionalnej” zgodził się chętnie aczkolwiek z uwagą, że trochę go nadmiar zainteresowania mediów deprymuje.

– Ma ksiądz 36 lat i smukłą sylwetkę, a więc atrybuty odbiegające raczej od powszechnie uznanego stereotypu proboszcza. Czy tak stosunkowo młody człowiek na tym stanowisku to ewenement?

Raczej tak, choć mam kolegę dwa lata młodszego, który także jest proboszczem. Co do sylwetki to mogę powiedzieć, że staram się w miarę regularnie jeździć na rowerze i przynajmniej raz w roku spędzić urlop w górach jeżdżąc na nartach.

– Proszę powiedzieć coś bliżej na swój temat: hobby, ulubione zajęcie?

Nie mam czasu na hobby, przynajmniej ostatnio. W wolnych chwilach lubię słuchać muzyki. Różnej zarówno poważnej, jak i rozrywkowej. Z tego pierwszego gatunku preferuję Mozarta, a z drugiego zespołów: „The Beatels” i „Bee Gees”. Podobają mi się też piosenki Grechuty. Nie odczuwam potrzeby oglądania telewizji nie mam nawet telewizora, ale pewnie będę go musiał sobie sprawić. Przyznam jednak, że oglądałem ostatnie „wyczyny” naszych piłkarzy.

– Spod jakiego jest ksiądz znaku zodiaku?

Nie to dla mnie abstrakcja!

– Czym ksiądz jeździ?

Sześcioletnim Volkswagenem Golfem.

– Zawstydził ksiądz ostatnio swoich parafian przez podanie suchej informacji na temat ilości ofiarowanej przez parafian tzw. „daniny diecezjalnej”. Mowa była wtedy o proporcjach 180 danin na około 4500 rodzin.

Liczba „danin” wzrosła ostatnio do około sześciuset.

– Przygotowując się do naszej rozmowy zrobiłem sondaż wśród parafian. Większość z nich nie wie na co przeznaczane są te pieniądze i o jakie kwoty chodzi?

Danina diecezjalna jest ofiarą na funkcjonowanie kurii, seminarium duchownego, archiwum, muzeum i Caritasu. Jest przyjęte, że parafia przekazuje jedną złotówkę od osoby będącej członkiem wspólnoty.

– Przez krótki okres władania parafią, wprowadził ksiądz kilka nowości. Zwłaszcza przeniesienie mszy świętej rezurekcyjnej na wieczór Wielkiej Soboty wydało się niektórym parfianom szczególnie rewolucyjne.

Nie jestem rewolucjonistą. Uważam jednak, że 35 lat po Soborze Watykańskim drugim, należy wchodzić głębiej w istotę liturgii i świąt. Jestem przekonany, że z czasem parafianie przyzwyczają się do tego.

– Jaka jest frekwencja na niedzielnych mszach świętych?

Około połowy parafian bierze w nich udział. Mieścimy się pod tym względem według badań CBOS w krajowych normach.

– Czy młodzież garnie się do tego aby zostać księdzem?

Nie da się ukryć, że notujemy ostatnio spadek powołań kapłańskich.

– Czy wobec tego prowadzi Kościół jakieś specjalne akcje zwiększające szanse naboru do seminariów duchownych?

Dwa razy w roku jedną niedzielę w każdej parafii poświęca się na modlitwy o powołania kapłańskie. Modlitwa jest bowiem najważniejsza. Ja wierzę w jesj potęgę. Od niej rodzi się powołanie w sercu człowieka.

– Jak to było u księdza?

Była to odpowiedź na boże wezwanie. Wielu nie odpowiada. Trzeba mieć odwagę, żeby je podjąć. Kapłaństwo jest sakramentem podobnie jak i małżeństwo. Wcale nie musi być tak, że kapłaństwo jest bardzo trudne a małżeństwo ładne i fajne. Można źle przeżyć i małżeństwo i kapłaństwo.

– Jaki grzech według księdza jest szczególnie „wredny”?

Grzech pychy. Z niej rodzi się wiele zła w człowieku i wokół niego. Nikt nie lubi być pokornym.

– Co ksiądz powie na fakt, że ma wśród parafian zdecydowaną większość zwolenników SLD?

Ja bym do tego problemu podchodził ze spokojem. Choć jestem tym zaskoczony i próbuję zrozumieć ludzkie decyzje . Rolą nas kapłanów i Kościoła jest głosić Ewangelię i nauczać. A wszyscy ludzie tu na dole powinni razem budować tę swoją „małą Ojczyznę” i starać się dobrze żyć.

– Dziękuję serdecznie księdzu za rozmowę. Miło mi było księdza poznać.

Dziękuję również i „Szczęść Boże”.

 

 

Udostępnij artykuł:

Polub profil na Facebooku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *