Po ubiegłorocznym debiucie („Trzydziestka”) nasz lokalny pisarz i celebryta okazał się na dodatek płodnym pisarzem. Już na początku lutego wróci na rynek księgarski z drugą z kolei mocną powieścią o wartkiej akcji i wyrazistych bohaterach.
Tak przynajmniej wynika z recenzji wydawniczych.
Śremianie przy okazji powieściowego debiutu doszukiwali się różnych odniesień do lokalnej rzeczywistości.
Poznamy więc dalsze losy książkowego burmistrza. Podobno będzie on w sejmie. Przebąkuje się, że nasz aktualny i „odwieczny” śremski Ojciec Miasta – też ma taki zamiar.
„Dwudziestka” pokaże nam jeszcze zapewne wiele ciekawych postaci, które będziemy mogli odnieść do dowolnie wybranych postaci z lokalnej społeczności.
Życzę Tomaszowi Żakowi by faktycznie stał się wziętym pisarzem kryminałów i przypominam awers i rewers jego ulotki wyborczej z 2014 roku.