Obywatelski „donos” od czytelnika:
„Wie Pan! Prawdziwa patriotyczna postawa. Koronawirus szaleje, emeryci powinni siedzieć w domu, a niektórzy zgłaszają się do pracy, również tej niemedycznej. W Urzędzie Pracy w Śremie zatrudniono taką właśnie Panią Emerytkę do pomocy. Prywatnie mamę Pana Ruty, tego z Powiatu. Oficjalnego naboru Pani Barcz nie robiła, bo w czasach covidowskich Pan Jahns kazał tak to załatwić. Pensja adekwatna do kwalifikacji. Ciekawe, czy można sobie u Pana Starosty w podobny sposób załatwić łóżko w śremskim szpitalu na oddziale covid, tak w razie czego. Pozdrawiam!”
Zadzwoniłem do starosty śremskiego. Potwierdził informację podaną przez nadawcę listu. Faktycznie zatrudniono tam mamę wicestarosty (póki co na trzy miesiące do końca roku). Starosta Zenon Jahns uważa, że kierowniczka Powiatowego Urzędu Pracy nie zrobiła niczego zdrożnego. PUP ma w tej chwili nawał roboty (w związku z tarczą covidową) i cierpi na brak rąk do pracy. Ludzie nie garną się tam do pracy z uwagi na niskie zarobki.
Mój komentarz do tej sytuacji:
Zatrudnianie w jednostkach budżetowych (w tym przypadku starostwu powiatowemu) osób spokrewnionych z władzami tych jednostek to zjawisko powszechnie określane jako – nepotyzm. Jeżeli jednak faktycznie emerytka nie odebrała miejsca pracy jakiejś młodej – poszukującej pracy osobie to chyba jest wszystko OK?!
A wy jak uważacie?
6 Komentarzy
Jakoś mnie to nie dziwi. Inni nie mają takich możliwości. Może i dobrze. Przynajmniej spokojnie śpią.
I żeby nie było, to nie ma nic wspólnego z kryzysem w branży turystycznej!
Biuro T zlikwidowane. Gdzieś trzeba dorobić do emeryturki prawda? No nie hejtujcie. Czasy są ciężkie. Trzeba pomóc
Na pewno nie było nikogo z takimi kwalifikacjami na liście bezrobotnych
Nazywajmy sprawy po imieniu. Znam ludzi z wyższym wykształceniem i doświadczeniem w instytucjach samorządowych, którzy chętnie podjęliby się takiej pracy a nie poniżej swoich kwalifikacji. To jest po prostu cha……. Ale jakoś mnie to nie dziwi
A gdzie wcześniej Pan vice pracował…?