List od czytelnika:
Witam Panie Piotrze,
Myślę, że nie tylko ja chciałbym dowiedzieć się, kto konkretnie w naszej gminie wpadł na jakże genialny pomysł, żeby w kubłach ze śmieciami bio nie mogło być worków, tak jak poprzednio? Na pewno nie jest to spowodowane żadnym odgórnym przepisem. Jest październik, kubeł jest pełen białych robaków, które wychodzą wszędzie, smród jest niesamowity, po wywozie kubeł śmierdzi jeszcze bardziej. Można myć go w nieskończoność. Kiedyś zabrano worek i cały ten syf razem z nim. Nie wyobrażam sobie jak będzie latem, tym bardziej przy układzie wywozu co 2 tygodnie. Mam nadzieję, że do tego czasu ktoś zmądrzeje…
Inny z kolei czytelnik w innym liście krytykuje radnych miejskich wszystkich klubów, za to, że kompletnie nie interesują się swoimi wyborcami. Że ekspresowo i bez dyskusji załatwiają uchwały sesyjne. Przykład ostatniej sesji Rady Miejskiej w Śremie, która trwała tyle ile jedna połowa meczu piłkarskiego.
Mój komentarz:
Weźcie się roboty państwo radni! Bo czytelnicy mają rację! To wasi wyborcy przecież!
3 Komentarze
Jesli problemem mieszkańców naszego powiatu jest brak worków na bioodpady w kubłach,a nie skorumpowany oszust i kłamca rządzący w ratuszu sprzedający rodowe srebra po to by zapewnić stanowiska sobie i swoim pociotkim to znaczy,że żyjemy we wspaniałym powiecie…,
Przy kubłach powinny być ogniska do palenia śmieci.
Najlepsze jest to że odpadów BIO nie można zapakować w worki które są BIO zupełna paranoja. Jezeli już wprowadzili coś takiego to najpierw powinni wyposażyć się w odpowiednią flote pojazdów, osobiście widziałem dziś w Poznaniu śmieciarki które po opróżnieniu kubłów myły je pod ciśnieniem wodą z płynem