NAJNOWSZE

Się czepiają Jakuba Tylmana

Jutro w Śremie odbędzie się wielkie medialne wydarzenie.

W związku z powyższym otrzymałem wiadomość następującej treści:

„Oryginalny wpis dyrektora najlepszej szkoły w Śremie i kraju („aleii”). Przeredagowany, bo zniknęła z niego informacja o tym, że to dwie odrębne imprezy. Jedna jasno sugeruje, że grzanie się w cieniu gwiazd pod mostem naszego dyżurnego pedagoga telewizji śniadaniowych finansujemy jako mieszkańcy z gminnego funduszu rozwiązywania problemów alkoholowych i czego tam jeszcze, nie znam się, ale jakoś tak to się nazywa. Rokrocznie Gmina dopłaca z programu, jakoś nie słyszał tam nikt pogadanki na temat wyższości zabawy bez alkoholu nad tą z alkoholem. Na marginesie ustawowo szkoła nie może imprez z alkoholem organizować, więc jaki to ma sens? No chyba, że w tej placówce aż taki problem jest. No i druga zagadka: KinoArt, to stowarzyszenie dostaje kasę czy szkoła, gdzie zaciera się granica między kreatywnością Pani zarządzającej stowarzyszeniem, a twarzą przedsięwzięcia?”

Dalszy ciąg dywagacji czytelnika:

„Ja nie rozumiem tego miasta, Pan zdaje się tutejszy od zawsze. Obok tej podstawówki właśnie powstało liceum artystyczne, (ARTYSTA+ na starcie sugerują, że kasę będą czerpać z lewa i prawa, a edukacja, to tylko przykrywka do działalności medialnej) odwiedziłem nowy deptak i na jego końcu pojawił się napis na domu przy Warcie. Jeśli moje wnuki będą miały się uczyć w Śremie, to chyba wolę, żeby tu dzieci nie wracały. W tym mieście twarzą edukacji jest gość, który nazywa się wykładowcą akademickim w każdym CV, a nie znalazłem uczelni, którą ukończył, ba oto jego wizytówka na wik”: https://pl.wikipedia.org/wiki/Jakub_Tylman

Mój komentarz: 

Co by nie było należy doceniać Jakuba Tylmana, za to co robi dla swojej szkoły. Ma on swoich zwolenników, jak i też krytyków. Tak jak każdy co udziela się publicznie.

 

 

Udostępnij artykuł:

Polub profil na Facebooku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *