Otrzymałem maila. Jego tytuł to: “Niepokojąca kwestia dotycząca Śremskiego Szpitala”.
Oto jego treść:
“Dzień dobry Panie Piotrze,
Pisze do Pana w kwestii która bardzo mnie zainteresowała … czy doszły do Pana informacje o zeszłotygodniowych przerwach w dostawach prądu do Śremskiego Szpitala?
Podobno przerwa w dostawach prądu spowodowana była uszkodzeniem kabla podczas prac budowlanych prowadzonych na terenie działki sąsiedniej …
Rodzi się pytanie jakim trafem kabel energetyczny zasilający Śremski Szpital znajduje się na działce będącej we władaniu dewelopera ????
Czy na działce dewelopera znajduje się jeszcze jakąś infrastruktura zasilające szpital ???
Pozdrawiam
Mieszkaniec Śremu”.
Dla niezorientowanych wyjaśniam – chodzi o blok wznoszony na terenie należącym swego czasu do szpitala. Mieściła się tam kiedyś spalarnia szpitalnych odpadów.
Wznoszony blok (reklamowany przewrotnie jako “Osiedle w Parku Puchalskiego”) sąsiaduje z dawnym szpitalem zakaźnym, później onkologicznym a obecnym hospicjum.
Jak ustaliłem faktycznie podczas prac budowlanych uszkodzono tam kabel energetyczny, który spowodował kilkugodzinną przerwę w dostawie prądu. Szpital ma jednak zasilanie awaryjne z własnych generatorów. Nie odnotowano więc żadnych nieszczęść z tego powodu.
Biorąc pod uwagę historię obecnej deweloperskiej działki – wydaje się być pewnym, że przez jej teren przechodzą jeszcze inne sieci biegnące do szpitala, np. wodociągowa.
2 Komentarze
Odnotowano nieszczęście. Brak zasilania dla stacji dializ . Bez prądu nie można dializować
Ta budowa to osobny temat, kto i dlaczego pozwolił na budowanie na tym terenie czegokolwiek nie należącego do szpitala to pytanie za milion(y).
GłuPOta i krótkowzroczność władz lokalnych / urzędników + patologia deweloperów.
Szpital pewnie już sie nie rozbuduje w przyszłości nawet gdyby ktoś chcał to kiedyś zrobić bo zamknięto drogę rozwoju przez takie pseudo-projekty budowlane i pozbycie się terenów szpitalnych o istniejącym lądowisku dla helikopterów nie wspominając (podobno zbadano, że blok nie powinine przeszkadzać tylko po co tworzyć takie problemy ?).
Takie pomysły wzbudzają negatywne emocje i strach co jeszcze, komu i pod jakie projekty władze miasta są w stanie sprzedać.