Mnie osobiście nie przekonuje decyzja burmistrza, że istnieje brak potrzeby oceny oddziaływania na środowisko dla chińskiej fabryki. Podejrzewam, że takową ocenę (na zamówienie) przedstawili inwestorzy, a włodarz przyjął ją za pewnik. Podobnie było w gminie Oława.
Wniosek radnego powiatowego Tomasza Klaczyńskiego o zwołanie sesji nadzwyczajnej chyba nie przejdzie. Widzę to po słowach szefa śremskiego PiS – Roberta Piątka – skierowanego do słynnej Tanji Katarzyny (w komentarzu pod jednym z postów):
„Zaapeluj razem z p. Piotrem Hoffmannem i uczestnikami ŚKP do radnych którzy mają większość w Radzie Miejskiej o to, by stanęli ponad podziałami politycznymi i pochylili się nad tą ważną sprawą dla przyszłości naszej Gminy. Tak jak powiedziałem jeżeli przekonacie choć jednego z nich to zaangażuję się całym sercem w tej sprawie. Wówczas rozpocznę zbieranie podpisów o sesje nadzwyczajną. To jest moje ostateczne stanowisko. Ponadto ja nie reprezentuję radnych opozycji. Nie jestem też przewodniczącym Klubu Radnych KW Prawa i Sprawiedliwości, ani Przewodniczącym Klubu Radnych KW Piotra Mulkowskiego.”
Jeden z czytelników napisał mi dzisiaj:
„Szykuje się gnój dla Śremu. Trzeba by komitet założyć I do kolegium odwoławczego pisać o cofnięcie decyzji.”
Jak to zrobić skoro radnych miejskich (wszystkich od lewa do prawa) nie za bardzo ten problem obchodzi?
Czy fabryka będzie truła środowisko spalinami z komina?
W decyzji jest napisane, że tylko 40 procent oparów toksycznych poleci w powietrze (60 procent oczyści filtr). Ale komin za to będzie wysoki – będzie miał aż 14 metrów wysokości!
I na koniec cytat: „w przypadku ewentualnego pojawienia się wycieków, przedostania się zanieczyszczeń do gruntu lub wód należy bezzwłocznie podjąć działania zmierzające do usunięcia skutków i przyczyn awarii”.
I proszę mi wierzyć:
Piszę ten tekst nie po to, by „siać ferment i mącić w Śremie” – jak mówią o mnie niektórzy złośliwcy, ale po to, by wyjaśnić wszystkie wątpliwości. Przecież tego typu decyzje mogą zaważyć na przyszłych pokoleniach mieszkańców Śremu.
7 Komentarzy
Jeśli włodarze MiG Śrem zechcą wypełniać swoje obowiązki to może takich chińskich fabryk powstać i dziesięć bez szkody dla środowiska i lududnosci. Ale jeśli kolesiostwo i układy w sremskich urzędach będą priorytetem w doborze urzędników to wyrobisko w Pyszącej będzie mały pikuś z tym co może się stać jesli sposób nadzoru ochrony srodowiska bedzie taki jak dotychczas…,
W Śremie jest jedną wielka Klika, Lewy i Sarna już się nie patyczkują i myślą tylko o swojej przyszłości, na pewno nie o przyszłości Śremian. Do Grodzewa syf nie doleci.
Jedną bombę ekologiczną już nam włodarze, zafundowali w Pyszacej.Też wszystko było pod kontrolą,a dzisiaj nikt problemu rozwiązać nie potrafi. Cierpią mieszkańcy Pyszacej.Nie wspomnę o zatrucie wód gruntowych,które dotknie nas wszystkich.Drodzy włodarze miasta Śrem nie uczycie się na błędach. Najwyższy czas spojrzeć na to nie tylko złotowką, ale globalnie.Chyba nie chodzi o ukryte własne interesy.I jeszcze jedno wysypisko w Pyszacej i basen śremski to ta sama firma. Już o tym zapomnieliście bo my mieszkańcy pamiętam. Jak wasze sumienia?
Moglibyśmy polemizować Panie Piotrze. Kto wybrał Burmistrza? Ja nie
Odpowiedź GOŚĆ: O podwyżkach decydują radni, radnych wybiera społeczność lokalna, więc teoretycznie mamy wpływ…
Cokolwiek by się nie działo na ,,górze,, mieszkańcy nie mają na to wpływu, żadnego Panie Piotrze. Co było z podwyżką za odpady, nawet nie zdążyliśmy beknąć i płacimy. Robią z nami co chcą a my płaczemy
Wcale się nie dziwię Panu Piątkowi bo patrząc jak odbywa się głosowanie w RM to odnoszę wrażenie , że Radni popierający Burmistrza dostają wytyczne jak mają głosować i głosują jak im kazano nie mają swojego zdania lub mieć go nie mogą 😉 Burmistrz powinien mieć ekspertyzę własną niezależną od inwestora .