Otrzymałem dziś list:
„Szanowny Panie Redaktorze!
Ze zgrozą zauważyłem szyld Aldi na kolejnym wielkim sklepie postawionym na byłym boisku przy ul. Zamenhofa. Wielkie sklepy z kapitałem zagranicznym dobiją śremski handel. Małych sklepików już niema. Została w Śremie ostatnia lokalna marka – jakim jest PSS Społem. Ale i ona przy takiej polityce marnie zapewne niedługo zginie. Ciekawy jestem co na to nasze śremskie władze?”
Mój komentarz:
No, cóż prawa rynku są nieubłagane. Plusem sklepów PSS-u, jest ich lokalizacja w pobliżu osiedli mieszkaniowych. Zauważyłem też (jako klient od lat), że stoją one frontem do klienta i mocno się starają. Inną kwestią jest sprawa polityki fiskalnej państwa czy potrafi ono wyegzekwować od zagranicznych molochów handlowych należne podatki. Zdaje się, że z tym nie jest najlepiej.
Zapraszam do dyskusji na ten temat.
1 Komentarz
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Robię zakupy w małych sklepikach. Czuję klimat dawnych lat. Można kupić dobre jedzonko i zamienić parę słów. Cały urok