Przedstawiciele mieszkańców (znam ich personalia) osiedla przy ulicy Święcickiego w Śremie poprosili mnie bym na własne oczy zobaczył co ich gnębi.
“Na folderach zupełnie inaczej to wyglądało niż w rzeczywistości” – nie możemy się dogadać ani z deweloperem, ani z zarządcą naszych nieruchomości.
Liczą, że nagłośnienie sprawy pomoże im w walce o poprawę ich bytu.
Spisali listę problemów istniejących w odniesieniu do dwóch bloków.
Blok przy ul. Święcickiego 3G: (cytaty z nadesłanej wiadomości)
“Zalania, podjazd do wózków dziecięcych oraz inwalidów, brak ciśnienia wody wieczorami nie ma możliwości kąpieli, nastawienia pralki oraz zmywarki, brak miejsc parkingowych zapłaconych w Akcie Notarialnym w kwocie jaka wówczas została podana 10,00 zł(teren zarośnięty).”
Blok przy ul. Święcickiego H1 oraz H2:
“Brak ciśnienia wody wieczorami nie ma możliwości kąpieli, nastawienia pralki oraz zmywarki, brak miejsc parkingowych zapłaconych w Akcie Notarialnym w kwocie jaka wówczas została podana 10,00 zł (teren aktualnie zarośnięty), droga pod balkonami, brak bezpiecznego dojazdu służb specjalnych np. Straż Pożarna, brak możliwości rozładunku pod H2 dotyczy sprzętu ADG, mebli gdyż deweloper wyprzedał miejsca parkingowe a co za tym idzie uniemożliwił nam rozładunek.”
Mój komentarz:
Z przedstawionej mi relacji z historii zebrań lokatorskich wynika, że nie wszyscy mieszkańcy angażują się w solidarną walkę o swoje prawa. Podobno z różnych powodów. Mam wrażenie, że we wszelkich tego typu sporach można odnieść zwycięstwo mając większość. Czego lokatorom owego osiedla życzę.
Zapraszam też osoby zainteresowane tematem do dyskusji.
4 Komentarze
Kozaki w necie, p*zdy w świecie
Przyznaję racje mieszkańcowi, tak działa pan Harłożyński
Problem jest jeszcze bardziej złożony, a zaniedbania ze strony przede wszystkim zarządcy nieruchomości, a także samego dewelopera znacznie większe.
Mieszkańcy byli bardzo zmotywowani, aby coś zmienić – udało nam się nawet zebrać na głosowanie właścicieli ponad 50% udziałów budynku G i przegłosować odwołanie zarządcy, który ewidentnie od początku chroni dewelopera, działa na niekorzyść wspólnoty, nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, przez 2,5 roku po pierwszym zebraniu nie zrobił dosłownie nic, nie zrealizował żadnego z podjętych na zebraniu punktów, a następnie oczekiwał podwyżki wynagrodzenia… Niestety po zebraniu zarządca zasłaniał się opinią prawną, jakoby nasze głosowanie dot. jego odwołania było wadliwe, choć sam jako przewodniczący zebrania do owego głosowania dopuścił, akceptując nasz wniosek, a następnie ogłosił wynik i podziękował zebranym. Z kolei mecenas reprezentujący naszą wspólnotę stwierdził, że głosowanie było przeprowadzone jak najbardziej właściwie, wzywając zarządce do działania zgodnie z wolą mieszkańców. Niestety mieszkańcy nie podjęli dalej rękawic w zakresie walki w sądzie, co takim jak ten typ daje poczucie bezkarności.
Co ciekawe, w zakresie podjazdu do klatki schodowej, po 3 latach doczekaliśmy się opinii specjalisty od budownictwa, o którą wnioskowaliśmy do zarządcy, a który to stwierdził, że kąt nachylenia podjazdu nie spełnia norm budowlanych, Co z tym zrobił dalej zarządca? Kompletnie nic, tak samo jak z kilkunastoma innymi problemami, jakie zostały mu zgłoszone.
HAPRO to po prostu słup Dewelopera, który chroni MPD, grając na czas, aby minął termin rękojmi….
Mieszkańcy, Właściciele mieszkań działajcie nie odpuszczajcie to najgorszy DEVELOPMENT ŚREMSKI, tylko wasze konsekwentne działania przyniosą skutek jak i zarówno starajcie się o zmianę ZARZĄDCY waszych nieruchomości, gdyż z z aktualnym ZARZĄDCĄ panem ze Środy Wielkopolskiej nic dobrego nie zdziałacie a wręcz przeciwnie, gdyż rączka rączkę myję DEVELOPMENT I ZADZĄDCA .