Kto zadba o zdrowie pracowników marketów? – pyta czytelnicza. Zastanawia się ona nad celowością wydłużania pracy w tych sklepach, gdy w innych się skraca. Pokazuje też skrajne przykłady wyskakiwania do sklepu po chipsy czy piwo.
Sklepy z artykułami pierwszej potrzeby otwarte będą przez cały czas trwania epidemii. Miejmy nadzieję, że stan ten nie będzie trwał miesiącami. Jeżeli jednak tak będzie będziemy musieli mocno, my jako klienci – przewartościować swoje zachowania.