Wczorajszy list od czytelnika:
„Wybrałem się dziś na popołudniowy spacer i z ul. Mickiewicza chciałem przedostać się przez teren Muzeum i pospacerować Promenadą. Główna brama Muzeum była zasunięta ale boczne wejście od strony przedszkola było otwarte, schodzę w dół i na końcu przed Promenadą jest brama ale dochodząc widzę ludzi którzy idąc Promenadą chcieli wejść na tereny muzeum ale nie mogli! Dlaczego? Bo brama była zamknięta! Poczułem się jak nabity w butelkę a raczej w Muzeum bo wchodząc nie widziałem żadnej informacji że przejścia nie ma albo że przejście jest zabronione! Wspomniani ludzie z Promenady nie weszli a ja musiałem cofnąć się do ul. Mickiewicza.. Brak słów! chcę jeszcze zaznaczyć że w przeszłości wiele razy z Promenady wchodziłem na teren muzeum i nawet jest tam regulamin przejścia – że jak ktoś idzie z pieskiem to musi pilnować porządku itp co oczywiście jest zrozumiałe”.
I jest odpowiedź Muzeum Śremskiego:
Czasem się zdarzy, że ochrona nie otworzy dolnej bramy, ale są to jednostkowe przypadki. W tym momencie mogę jedynie Pana przeprosić i obiecać monit w firmie ochroniarskiej – wyjaśnia Grzegorz Pawlak – koordynator placówki.