NAJNOWSZE

Za co kochacie swoich fryzjerów?!

Od poniedziałku będziemy znowu mogli umówić się ze swoim fryzjerem. Ja Pani Hani – dawniej Dziubałka, dziś Adamska – jestem wierny grubo ponad dwadzieścia lat. Zawsze wychodzę od niej zadowolony ze swojego wyglądu! I tak nadal będę trzymał!

Raz w życiu do jej salonu zaprowadziłem też mojego czteroletniego (wówczas) synka Kacperka. Obraził się on niestety wtedy na nią, gdy usłyszał, że wygląda „jak dziewczynka”. Wizyta oprócz obcięcia włosów – zaowocowała reklamą, którą widzicie na zdjęciu.

Fryzjerzy pełnią też świetną rolę – powierników ludzkich kłopotów czy problemów. Są też doskonale zorientowani w tym co się wokół dzieje.

Kiedy raz na dwa miesiące wpadam do Pani Hani – zawsze pytam: „co tam ludzie mówią u fryzjera”?

Teraz tematem będzie niestety zapewne epidemia i jej ekonomiczne skutki. Ale trzeba wierzyć, że za jakiś czas – wyprą ją niewinne ploteczki.

Zapraszam do napisania ciepłych słów o swoich fryzjerach i fryzjerkach.

 

Udostępnij artykuł:

Polub profil na Facebooku

1 Komentarz

  1. Magda

    Pani Paulinka z ulicy Farnej. Bardzo sympatyczna, uśmiechnięta, potrafi doradzić i perfekcyjnie podciąć i wyrównać moje bardzo dłuuugie włosy. Serdecznie pozdrawiam Panią i Jej mamę z którą razem pracuje. Kochane kobietki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *