Powstało ono z inicjatywy dyrektora PGR w Manieczkach – Jana Baiera. Wraz z likwidacją posocjalistycznej własności rolnej przybytek ten stracił rację bytu. Bo kto by chciał łożyć pieniądze na fanaberie patriotyczne?
W ostatnich miesiącach za sprawą śremskich kukizowców temat muzeum jest odgrzebywany. Chcą oni by dworek Wybickiego w Manieczkach został odzyskany za pomocą pieniędzy z ministerstwa kultury.
Chodzi za tym ostro radny powiatowy Emil Majsner, który wręczył petycje w tej sprawie m. in. marszałek sejmu Elżbiecie Witek i Adamowi Szłapce – przedstawicielowi sztabu Rafała Trzaskowskiego.
Zaś Mirosław Piasecki (społeczny asystent posła Pawła Szramki) – walnie przyczynił się do powstania poselskiej interpelacji w tej sprawie.
Zastanawiam się czy w dobie kryzysu ekonomicznego i po wyborach prezydenckich temat ten może wzbudzić zainteresowanie kogokolwiek poza tymi, którzy o to się starają?
Ostatni raz w muzeum Wybickiego byłem w lutym 2004 roku. Oprócz kustosz Pani Teresy Kuczery nie zastałem tam nikogo.
3 Komentarze
Wg mojej wiedzy pamiątek nie ma tam już prawie żadnych, nawet biurka widocznego na zdjęciu (ponoć stoi w gabinecie biznesmena, który ten teren kupił lata temu).
Co za bzdura Panie Redaktorze!!! Naznaczony polskością,Dworek w Manieczkach,winien być pilnie odrestaurowany i udostępniony turystom a dla ministerstwa kultury,winien być oczkiem w głowie.
Był Pan kiedyś w Irlandii? Tam nie mają tak bogatego dziedzictwa jak my.Potrafią jednak że zwykłego ,kamiennego łazi zrobić atrakcję turystyczną,którą przyjeżdżają autokarami obejrzeć zagraniczni goście ,nie tylko z Europy.Z czego zasłynął ów kamień? Stanął przy nim na chwilę odtwórca głównej roli w filmie „Przeminęło z wiatrem”.
To jakiej skali użyć by stwierdzić,że Dworek
w Manieczkach wymiata pod każdym względem?
Chyba jest Pan zakompleksiony a Tych,którzy chcą przywrócić dworkowi dawny blask i należne miejsce w polskiej historii i kulturze,prawdopodobnie nazwał by Pan polactwem😪
Na pewno obiekt wymaga utrzymania, to nasz patriotyczny obowiązek a że nikogo tam oprócz pani Kustosz nie było – cóż zaniedbanie i brak pieniędzy. Wstyd dla nas wszystkich, że taki obiekt i pamiątki marnieją !!!
Cóż patriotyzmu musimy się jeszcze długo uczyć !