Paweł Wawrzyniak – Śremianin, przedsiębiorca (dwa sklepy papiernicze i biuro serwis), pasjonat biegania (maratony i pół maratony). Żonaty, dwójka dzieci, żona Dominika jest kapitanem Służby Więziennej i od czasu zamknięcia aresztu w Śremie pracuje w Koziegłowach.
To on wymyślił akcję „Pomocna dłoń – akcja wsparcia dla seniorów w Śremie”.
W akcję zaangażowanych jest wiele firm i osób prywatnych, które otwarły swoje serca (i kieszenie) na potrzeby osób starszych i samotnych. Akcja ta zatacza coraz szersze kręgi. W mijającym tygodniu Paweł Wawrzyniak wraz z innymi wolontariuszami odwiedził w sumie 765 domostw.
Pawła Wawrzyniaka obserwuję już piąty rok, kiedy to wypłynął jako aktywista .Nowoczesnej. Pamiętam jego prelekcję na temat sposobów na „odkorkowanie” Śremu. Była rzeczowa i ilustrowana przykładami z europejskich miast. Bo jeździł po Europie realizując swoją pasję biegania. Musi być w tym dobry, bo trofea zajmują mu całą jedną ścianę w domu. W ostatnim czasie nie było sesji miejskiej, na której by go nie było. Przedstawiał tam też różne swoje pomyły związane z ułatwieniem ruchu pieszego i rowerowego.
Ma poglądy liberalne, jest rzeczowy i konkretny. Trochę zżyma się, kiedy mówię, że widzę go jako następcę Adama Lewandowskiego na fotelu burmistrza Śremu. Wydaje mi się, że wiem co mówię!
Jutro (5 kwietnia) bohater tego opowiadania kończy 39 lat!
Dużo Dobrego Panie Pawle!
5 Komentarzy
Drogi Pawle, czy „Pomocna dłoń” odnotowała jakieś działania po wyborach samorządowych 2024? Jaka jest intensywność działań Twojej organizacji w odniesieniu 5 mc przed, do 5 mc po wyborach? Widząc polityków, którzy udzielają się społecznie wyczuwam nieszczerość intencji.
Ten mężczyzna przegrał wybory na sołtysa w swojej wsi, a następnie nie zdołał zdobyć mandatu radnego w wyborach samorządowych, startując z ekipy Adama. Wcześniej również poniósł jakieś porażki. Jedyne, co może zdobyć, to tytuł głównego przegranego gminy Śrem. Skończy podobnie jak kukizowiec Mirek Piasecki. Ludzie wyczuwają kto jest dobry a kto udaje.
To zły człowiek, niektórzy robią dobre rzeczy nie z potrzeby serca tylko, by skupić na sobie uwagę, powinien pójść do specjalisty i to z nim przepracować. Bardzo przykry przypadek żal człowieka.
dużo gada
W Nochowie na sołtysa nawet nie chcieli tego filozofa.