Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu w Śremie – rady Paweł Wojna – przy okazji ataku na radnego Emila Majsnera wrócił do tematu swojej inwestycji na Jezioranach. Chodziło o punkt przeładunkowy śmieci. Za jej niezrealizowanie winił politykierów z ugrupowania Kukiz`15. Zapomniał, że przeciw tej inwestycji był też szef śremskiego koła Prawa i Sprawiedliwość – Robert Piątek. Poniżej wypowiedź Piątka podczas posiedzenia komisji komunalnej i rozwoju Rady Miejskiej w Śremie – z 28 lutego 2018 roku – według protokołu komisji.
(…) „Pan Robert Piątek zabierając głos poinformował, iż chciałby zwrócić się do obecnych na sali pracowników PGK, otrzymał informację sms-em, że przeciwnicy miejsca lokalizacji punktu przeładunkowego, chcą im zabrać „chleb”. Chciał to zdementować , jako radny Prawa i Sprawiedliwości, jako działacz związkowy Solidarności, jako syn byłego działacza internowanego w stanie wojennym, nie jest przeciwnikiem pracowników Gospodarki Komunalnej. Chciałby, żeby gmina bardziej dbała o to przedsiębiorstwo, które zasłużyło na nowe biuro, na nowe pomieszczenia , widzimy w jakich barakach przebywają. Zasadna jest nowa siedziba. Pracownicy też zasłużyli na lepsze uznanie finansowe, bo wiemy, że Pan Burmistrz dba bardzo dobrze o prezesów gminnych spółek , ale również chciałby, żeby Pan Burmistrz zadbał finansowo o finanse pracowników, którzy się boją, że stracą pracę. Otrzymał informację, że z jednej strony jest wizja nowej siedziby PGK, a z drugiej strony jest zagrożenie dla pracowników, że stracą pracę. Nie jest to jego wina, ani działaczy PiS-u, że jest takie zagrożenie. Nie jest jego winą, że PGK przegrało dwa przetargi. Gmina Śrem powinna bardziej się pochylić nad tym przedsiębiorstwem. PGK powinno mieć taką siedzibę jak Wodociągi. Jako radny powiatu z PiS otrzymuje od mieszkańców dużo sygnałów, którzy są pełni niepokoju o lokalizację punktu przeładunkowego. Uważamy, że lokalizacja jest zła, nie wykluczamy w tym miejscu możliwości postawienia nowej siedziby dla PGK i wszystkich pojazdów transportowych itd”.
Ostatecznie inwestycję tę jako sprzeczną z planem gospodarki odpadami dla Województwa Wielkopolskiego wstrzymał burmistrz Śremu – Adam Lewandowski.