Śremski Sanepid ostrzega przed chińską fabryką! Co z tego? Nie słuchają go!

W błyskawicznym tempie radny Lewandowski dostał odpowiedź na swoje zapytania. Wynika z niej, że wszystko jest „cacy”. Jest jednak jedno „ale”. Okazało się, że spore wątpliwości w sprawie budowy chińskiej fabryki wyrażał śremski Sanepid. Był to jednak głos „wołającego na puszczy”. Zresztą przeczytajcie sami:

(…)”Natomiast, jako jedyny, odmienną opinię wyraził Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Śremie, a mianowicie o potrzebie przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko, uznając, że charakter działalności produkcyjnej zakładu, wzmożona emisja hałasu oraz zanieczyszczeń, a także fakt, że obiekt ze względu na znajdujące się zakładzie substancje zostanie zaliczony do zakładów o zwiększonym ryzyku ze względu na zagrożenie dla zdrowia. Jednocześnie Organ nie powołał się na żaden dane, na których się oparł orzekając o wzmożonej emisji hałasu i zanieczyszczeniu oraz ich źródłach. Wnioski te stoją w sprzeczności, w szczególności, z konkluzją Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu.

Biorąc pod uwagę opinie Organów współdziałających, Burmistrz Śremu stwierdził brak potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowiska a jednocześnie określił warunki i wymagania konieczne do spełnienia przez wnioskodawcę w fazie realizacji, eksploatacji lub użytkowania przedsięwzięcia, wskazane przez ww. Organy.”

Swoją drogą ciekawy jestem czy radni gminy Śrem są w stanie nakazać burmistrzowi przeprowadzenie wnikliwej oceny oddziaływania chińskiej fabryki na nasze rodzime ukochane śremskie środowisko naturalne? 

A wy jak myślicie?

Na zdjęciu: Urszula Sitnicka – Dyrektor Sanepidu w Śremie